Shamil Musaev po sobotnim zwycięstwie nad Uros Jurisic na KSW 58 pokazał klasę zerową .
Musaev pokonał Jurisicia przez jednogłośną decyzję sędziów, zadając przeciwnikowi pierwszą porażkę w karierze. Wydawało się, że po pojedynku Rosjanin i Słoweniec tradycyjnie podziękują sobie za walkę, jednak… wywiązała się ogromna awantura. Musaev obalił rywala, co sprawiło, że narożniki obu zawodników ruszyły na siebie.
Zespół Jurisica okazał pewne niezadowolenie z decyzji podjętej bezpośrednio po niej, ale akurat gdy wydawało się, że wszyscy ochłoneli, Musaev podszedł do Jurisica, powiedział coś, owinął go blokadą cw pasie i rzucił na matę przed uwolnieniem. Potem posypała się fala ciosów na macie, zanim ochrona i członkowie zespołu zdążyli je rozbić.
Bójka trwała nadal, ale w końcu zostali rozdzieleni, a nastroje opadły.
Komentatorzy powiedzieli w audycji, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że na wszystkich zaangażowanych zostanie nałożona kara. Przedstawiciele KSW złożyli później oficjalne oświadczenie również w mediach społecznościowych.
Właściciele i przedstawiciele KSW przeanalizują incydent dotyczący Shamila Musaeva i Urosa Jurisica po ich wcześniejszej walce tutaj na KSW 58. Po pełnej analizie zostanie podjęta decyzja, jakie działania podjąć.
Niezależnie od ostatecznej decyzji, była to z pewnością plama na zwycięstwie Musaeva w czymś, co poza tym było solidnym występem jego przeciwko Jurisic.
W klatce interweniowali między innymi Martin Lewandowski i Maciej Kawulski, szefowie KSW. Jak stwierdził po pojedynku w wywiadzie mistrz KSW w wadze półciężkiej, Tomasz Narkun, spodziewa się on dyskwalifikacji Musaeva po takim incydencie.