Site icon Newser

Czy Bartoszewicz to Hołownia 2.0? Kolejny plan Tuska?

Kim jest Artur Bartoszewicz? Kandydat na prezydenta z programem Ruch 777

Kim jest Artur Bartoszewicz? Kandydat na prezydenta z programem Ruch 777

Polityka lubi się powtarzać. W 2020 roku Szymon Hołownia wszedł do gry jako kandydat bezpartyjny, niezależny, „spoza układów”. Obiecywał nową jakość, koniec wojny PO–PiS, spokój i merytorykę. Wielu mu uwierzyło. Jeszcze więcej się zawiodło.

Dziś Hołownia to Marszałek Sejmu, polityczny koalicjant Tuska i symbol partyjnego kompromisu. A na horyzoncie pojawia się kolejny kandydat z etykietą „świeżości” i „eksperckości” – Artur Bartoszewicz.

I nie sposób nie zadać sobie pytania:
Czy to nie powtórka z rozrywki? Czy to nie kolejny plan Tuska?

Powtórka z narracji Hołowni

Bartoszewicz – podobnie jak Hołownia kilka lat temu – wchodzi do polityki z etykietką:

Mówi o nowej konstytucji, demokracji bezpośredniej, uczciwości, ograniczeniu wpływu partii i ochronie polskiej suwerenności. Brzmi świetnie – tylko że słyszeliśmy to już od Hołowni, który dziś głosuje razem z KO, popiera działania Bodnara i milczy wobec prokuratorskich nadużyć.

Czy KO się zabezpiecza?

Trzecia Droga słabnie. Sondaże spadają. Hołownia traci wiarygodność, a jego elektorat rozchodzi się – część wraca do PO, część odpływa do Konfederacji, część nie wie, co robić.

Dlatego Platforma może szukać nowej „bezpiecznej” opcji. Takiej, która:

Bartoszewicz nie atakuje Tuska, nie uderza w obecny rząd, nie komentuje nadużyć obecnej władzy. To milczenie może być bardzo wymowne.

Narzędzie do zabezpieczenia systemu?

Jeśli Bartoszewicz zbierze głosy rozczarowanych, może odegrać taką samą rolę jak Hołownia:
odciągnąć elektorat od realnych, antysystemowych kandydatów i ostatecznie wesprzeć kandydata KO w drugiej turze.

To byłby doskonały manewr:

Nie dajmy się drugi raz

To nie zarzut wobec samego Artura Bartoszewicza – być może rzeczywiście ma szczere intencje. Ale po doświadczeniu z Hołownią mamy pełne prawo być ostrożni. Bo jeśli historia się powtórzy, to tym razem nikt nie będzie mógł powiedzieć: „nie wiedziałem”.

Polska nie potrzebuje kolejnej ładnie opakowanej iluzji zmiany. Potrzebuje prawdziwej alternatywy.

The short URL of the present article is: https://newser.pl/go/bis1
Exit mobile version