W nocy 17 grudnia 2022 r. wybuchy miały miejsce nie tylko na czasowo okupowanych terenach Ukrainy, ale także na niektórych terytoriach rosyjskich.
Pierwsze doniesienia pojawiły się tuż po północy – donosi kanał 24.
Wczesnym rankiem 17 grudnia 2022 roku w obwodzie biełgorodzkim w Rosji słychać było wybuchy.
Lokalne strony publiczne udostępniają wideo z dźwiękami wybuchu.
Nikt jednak nie wspomina o tradycyjnych wersjach, takich jak „systemy obrony przeciwlotniczej w akcji”.
Warto zauważyć, że wybuchy miały miejsce, gdy we wschodniej i południowej Ukrainie rozległy się syreny alarmowe.
Według okolicznych mieszkańców odłamek pocisku trafił w czyjś pojazd.
Około godziny 01:50 w rejonie Biełgorodu ponownie zrobiło się „głośno”.
W kilka minut po pierwszych eksplozjach w rosyjskim Biełgorodzie wybuchy wstrząsnęły terytorium Ukrainy w tymczasowo okupowanym mieście Symferopol.
Kanały propagandowe donoszą o „sabotażu”, którego skutkiem mogły być szkody wyrządzone ciężarówkom z benzyną i rosyjskiemu sprzętowi wojskowemu. Informacje te nie zostały jednak jeszcze zweryfikowane.
Następnie kanały Telegram zaczęły rozpowszechniać informacje o wybuchach w Bakczysaraju na Krymie.
Nie było żadnych innych informacji poza samym faktem na godzinę 02:30
Około godziny 01:20 i 02:00 w rosyjskim Kursku doszło do eksplozji. Nie wiadomo, co wydarzyło się w mieście, ale lokalni mieszkańcy słyszeli wybuchy w niektórych częściach miasta. Lokalne władze na razie nie komentują zdarzenia.
Przypomnijmy, że 16 grudnia 2022 roku Rosja przeprowadziła kolejny zmasowany atak rakietowy na terytorium Ukrainy, wystrzeliwując 76 pocisków w obiekty infrastruktury krytycznej. Ukraińskie jednostki obrony przeciwlotniczej zestrzeliły 60 rakiet wroga. W całym kraju wprowadzono awaryjne przerwy w dostawie prądu.