Parasol ochronny Tuska i Bodnara. Jak Platforma znów demontuje państwo i knebluje prawdę
Rząd Donalda Tuska, przy współudziale Adama Bodnara jako Prokuratora Generalnego, nie przywraca „praworządności” — buduje nowy system ochrony dla siebie i dawnych układów. Brutalne przejęcia mediów publicznych, represje wobec opozycji i nadużycia prokuratorskie mają jeden wspólny cel: stworzenie parasola ochronnego dla działań, które Polacy znają już z czasów afer PO-PSL.
W latach 2007–2014 rządy Tuska oznaczały: aferę Amber Gold, taśmy Sowy, dziką reprywatyzację, aferę hazardową, atak na OFE i miliony złotych wyprowadzane z instytucji publicznych. Dziś – pod hasłami „demokracji” – wraca stary styl zarządzania, w nowym opakowaniu.
Prokurator polityczny: Adam Bodnar
Zamiast niezależnej prokuratury – mamy prokuraturę partyjną. Adam Bodnar nadzoruje działania wymierzone w opozycję: w posłów, sędziów i urzędników poprzedniego rządu. Tymczasem wypuszcza się na wolność Ryszarda C., mordercę działacza PiS, skazanego na dożywocie. Czy to jest nowa definicja „sprawiedliwości”?
Dariusz Matecki – poseł opozycji – zostaje tymczasowo aresztowany mimo przedstawienia dowodów niewinności, a prokuratura odmawia przesłuchania go na wcześniejszym etapie. To represja, nie postępowanie karne.
Brutalne przejęcie mediów: TVP, Polskie Radio, PAP
Grudzień 2023 – siłowe przejęcie TVP i Polskiego Radia. Ochroniarze, brak podstawy prawnej, ignorowanie KRRiT. Wszystko, by zlikwidować relacje krytyczne wobec rządu i usunąć archiwa dokumentujące afery PO-PSL.
Do tego dochodzą próby odebrania koncesji TV Republika i wPolsce24, paraliżowanie wolnych mediów i wyciszanie głosu konserwatywnego społeczeństwa. Demokracja według Tuska to jeden przekaz, jeden ośrodek informacji.
Budowa tarczy ochronnej przed rozliczeniem afer
Gdy opinia publiczna i dziennikarze niezależni pytają o:
- Amber Gold,
- prywatyzację Ciechu,
- reprywatyzację w Warszawie,
- wyprowadzanie pieniędzy z fundacji,
… odpowiedzią jest cisza, medialny szum i aresztowania posłów opozycji.
To klasyczna strategia: uderzyć w tych, którzy mogliby zagrażać układom, a jednocześnie stworzyć wrażenie „porządków” i „naprawy państwa”. W rzeczywistości to rozmontowywanie struktur kontrolnych, osłabianie wolnych mediów i czyszczenie śladów.
Nowy układ – stara metoda
Parasol ochronny Bodnara i Tuska to nie przypadek. To celowa strategia: zastraszyć, zagłuszyć, zdominować. Dla własnych interesów, dla własnego bezpieczeństwa i dla politycznych zysków.
Kiedy Platforma mówi „demokracja” – warto zapytać: czyje interesy są naprawdę chronione pod tym parasolem?
Jak Bodnar buduje parasol ochronny? Przykłady kontrowersyjnych działań (2023–2024)
Działania Adama Bodnara jako ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego budzą coraz większe wątpliwości co do ich bezstronności i zgodności z zasadą praworządności. Poniżej przykłady jego kontrowersyjnych decyzji i zaniechań, które potwierdzają, że mamy do czynienia z realnym parasolem ochronnym dla starych układów, a nie niezależnym wymiarem sprawiedliwości:
- Brak reakcji na brutalne przejęcie mediów publicznych (TVP, Polskie Radio) z pominięciem obowiązujących ustaw i organów konstytucyjnych (np. KRRiT).
- Zaniechanie działań wobec ewidentnie bezprawnych decyzji ministra kultury w sprawie likwidacji Telewizji Republika i wPolsce24.
- Polityczne nękanie posłów opozycji – w tym tymczasowy areszt wobec Dariusza Mateckiego, pomimo jawnych braków dowodowych i wykazanej nieprawdziwości zarzutów.
- Umożliwienie przedwczesnego wypuszczenia Ryszarda Cyby, mordercy działacza PiS Marka Rosiaka, mimo dożywotniego wyroku.
- Brak postępowania dyscyplinarnego wobec prokuratorów atakujących posłów i publicznie wyrażających poglądy polityczne w sieci.
- Bezczynność wobec organizacji pozarządowych powiązanych z obecnym obozem władzy, pomimo licznych sygnałów o możliwych nadużyciach finansowych.
- Obsadzanie stanowisk w prokuraturze osobami lojalnymi wobec obozu rządzącego i marginalizowanie dotychczasowych niezależnych śledczych.
Tak wygląda w praktyce „walcząca demokracja”, w której władza chroni swoich, a represjonuje przeciwników — zgodnie z logiką politycznego odwetu, nie państwa prawa.