Kim jest Artur Bartoszewicz?
W cieniu medialnej dominacji głównych partii politycznych pojawił się kandydat, który nie pochodzi z układów partyjnych i nie reprezentuje żadnego znanego ugrupowania. Artur Bartoszewicz, ekonomista i wykładowca akademicki, ogłosił swój start w wyborach prezydenckich 2025 roku, prezentując własny ruch obywatelski – Ruch 777.
Z uczelni do polityki – droga eksperta
Artur Bartoszewicz to doktor nauk ekonomicznych, związany ze Szkołą Główną Handlową w Warszawie. Specjalizuje się w polityce publicznej, finansach i funduszach Unii Europejskiej. Przez lata pracował jako niezależny ekspert, doradzając m.in. Ministerstwu Finansów, Ministerstwu Infrastruktury i Ministerstwu Zdrowia.
Był społecznym doradcą prof. Zbigniewa Religii i prof. Mariana Zembali, co podkreśla jego doświadczenie w pracy dla państwa – choć zawsze poza strukturami partyjnymi.
Bez partyjnych powiązań, z własną wizją państwa
Bartoszewicz deklaruje, że nie był członkiem żadnej partii politycznej i nie zamierza korzystać z ich struktur. Jego kampania opiera się na założeniu, że Polska potrzebuje nowego ustroju i nowej jakości w życiu publicznym, nie kolejnej zmiany szyldów.
Ruch 777 – duchowość, demokracja, demografia
Nazwa ruchu – 777 – ma odnosić się do symboliki duchowej i idei harmonii. Program opiera się na 21 postulatach, podzielonych na trzy obszary:
1. Stop upartyjnieniu państwa
- Nowa konstytucja z elementami demokracji bezpośredniej (referenda, weto obywatelskie),
- Likwidacja finansowania partii z budżetu państwa,
- Odpowiedzialność majątkowa polityków za ich decyzje,
- Zakaz zatrudniania członków partii i ich rodzin w administracji,
- Redukcja liczby ministerstw i wysokości ich wynagrodzeń.
2. Gospodarka i demografia jako fundament bezpieczeństwa
- Stypendium demograficzne od trzeciego dziecka,
- Produkcja broni, leków i żywności w kraju,
- Ochrona ziemi przed spekulacją,
- Uproszczenie systemu podatkowego,
- Edukacja w zakresie życia codziennego i praktycznych umiejętności.
3. Odbudowa tożsamości narodowej
- Zmiana godła (wzór z lat 1919–1927),
- Zastąpienie hymnu „Mazurka Dąbrowskiego” pieśnią „Rota”,
- Polonizacja mediów,
- Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Czy Bartoszewicz ma szansę?
Jako kandydat bez zaplecza partyjnego, Artur Bartoszewicz stał przed ogromnym wyzwaniem. Aby wystartować w wyborach, musiał zebrać 100 tysięcy podpisów poparcia. Czy jego przekaz może trafić do wielu Polaków zmęczonych jałową wojną partyjną i szukających czegoś nowego – merytorycznego, spokojnego i pozbawionego agresji.
Alternatywa dla systemu czy polityczna ciekawostka?
Czas pokaże, czy Ruch 777 stanie się ruchem społecznym, czy pozostanie marginalnym głosem rozsądku w chaosie polskiej sceny politycznej.