Parler pozwał firmę Amazon zajmującą się przetwarzaniem w chmurze w poniedziałek po tym, jak tytan technologii zablokował kontrowersyjną sieć społecznościową.
18-stronicowa skarga złożona w sądzie federalnym w Seattle twierdzi, że decyzja Amazon Web Services o zaprzestaniu hostowania Parlera była politycznie motywowanym planem ochrony Twittera, innego klienta Amazon, przed konkurencją.
„Decyzja AWS o skutecznym zamknięciu konta Parlera jest najwyraźniej motywowana polityczną niechęcią”, czytamy w pozwie. „Najwyraźniej ma również na celu ograniczenie konkurencji na rynku usług mikroblogowania na korzyść Twittera”.
Pozew pojawił się kilka godzin po tym, jak AWS odcięło Parlerowi dostęp do swoich serwerów z powodu braku ochrony przed groźbami przemocy, które rozprzestrzeniły się na platformie przed oblężeniem Kapitolu.
Po zauważeniu, że stały zakaz Twittera dla prezydenta Trumpa dostępu do platformy zmotywował konserwatywnych użytkowników do przeniesienia się do Parler, w wyniku czego „Parler stał się najpopularniejszą bezpłatną aplikacją pobieraną ze sklepu Apple App Store”, w pozwie odnotowano ogłoszenie AWS o zawieszeniu Konto Parlera obowiązuje od niedzieli, 10 stycznia, o 23:59 czasu PST.
Pozew sugeruje, że Amazon Web Services wyciągnął wtyczkę z Parlera, aby uratować Twittera przed rosnącym konkurentem kilka tygodni po tym, jak obie firmy podpisały umowę, w ramach której AWS wspierałby dostarczanie „milionów codziennych tweetów”.
Parler twierdzi, że decyzja była niesprawiedliwa, biorąc pod uwagę, że brutalne groźby pojawiły się również na Twitterze w ciągu ostatniego tygodnia do tego stopnia, że fraza „Hang Mike Pence” stała się najpopularniejszym tematem.
„Uciszając Parlera, AWS ucisza miliony użytkowników, którzy nie uważają, że ich wolność słowa jest chroniona przez Twittera lub inne aplikacje społecznościowe” – czytamy w oświadczeniu. „Co więcej, wyciągając wtyczkę z Parlera, ale zostawiając Twittera samego, pomimo identycznego zachowania użytkowników na obu stronach, AWS ujawnia, że wyrażone powody zawieszenia konta Parlera są tylko pretekstem”.
Amazon powiedział, że problem polega na tym, że Parler „nie był w stanie lub nie chciał szybko zidentyfikować i usunąć tych treści, co stanowi naruszenie naszych warunków korzystania z usług”.
„Poinformowaliśmy Parlera o naszych obawach przez kilka tygodni i w tym czasie zauważyliśmy znaczny wzrost tego typu niebezpiecznych treści, a nie spadek, co doprowadziło do zawieszenia ich usług w niedzielny wieczór” – powiedział rzecznik AWS.
Twitter odmówił komentarza.
Dyrektor generalny Parlera, John Matze, powiedział, że platforma może być niedostępna „dłużej niż oczekiwano”, ponieważ nowo powstała firma ma trudności ze znalezieniem innego hosta. Jak twierdzi pozew, dla Parlera przerwa w dostawie będzie „katastrofalna finansowo”.
