Site icon Newser

Trzaskowski mija się z prawdą ws. paktu migracyjnego. Gdzie ten rzekomy dokument?

Nie istnieje żaden unijny dokument, który zwalnia Polskę z obowiązku przyjmowania migrantów w zamian za pomoc Ukraińcom.

Trzaskowski Kłamie

Podczas niedawnej debaty prezydenckiej Rafał Trzaskowski – obecny prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej – złożył mocną deklarację:
„Pakt migracyjny nigdy nie wejdzie w życie. To ja wpisałem do unijnych dokumentów, że jeśli pomożemy Ukraińcom, to nie będziemy musieli nikogo więcej przyjmować.”

Brzmi efektownie, ale problem w tym, że to nieprawda.

Trzaskowski nie wskazał żadnego dokumentu

Na prośbę Karola Nawrockiego, kandydata wspieranego przez PiS, o wskazanie konkretnego dokumentu, Trzaskowski odpowiedział enigmatycznie: „chodzi o rozporządzenie z 2015 roku”.
Tyle że rozporządzenie z 2015 roku dotyczyło czegoś zupełnie innego – tymczasowego mechanizmu relokacji uchodźców z Grecji i Włoch. Co więcej:

Nowy pakt migracyjny – obowiązkowa „solidarność” albo opłaty

Unia Europejska rzeczywiście przyjęła nowy pakt migracyjny. Zakłada on m.in. przymusowy mechanizm solidarności:

Nie ma żadnych zapisów, które automatycznie zwalniałyby państwa takie jak Polska z tych obowiązków tylko dlatego, że udzieliły pomocy uchodźcom z Ukrainy.

Polityczne deklaracje ≠ obowiązujące prawo

Rafał Trzaskowski – jako polityk, a nie przedstawiciel rządu – nie mógł wpisać niczego do unijnych aktów prawnych. Mógł co najwyżej brać udział w debacie, podpisywać stanowiska polityczne lub zabierać głos jako prezydent Warszawy. To jednak nie daje mu kompetencji legislacyjnych na poziomie unijnym.

Dlaczego to groźne?

Fałszywe zapewnienia, że Polska jest „zwolniona z paktu”, mogą uśpić czujność obywateli. Tymczasem:

Podsumowanie

Rafał Trzaskowski, próbując uspokoić wyborców, wprowadził opinię publiczną w błąd. Powoływanie się na „rozporządzenie z 2015 roku” jako podstawę rzekomego zwolnienia Polski z obowiązków migracyjnych jest nieprawdziwe i nieodpowiedzialne.
W polityce potrzeba odwagi mówienia prawdy – nawet jeśli jest trudna. Fałszywe obietnice mogą drogo kosztować nas wszystkich.

Jaki punktuje kłamstwa Trzaskowskiego. „Liczył, że nikt nie zweryfikuje” [dorzeczy.pl].

The short URL of the present article is: https://newser.pl/go/pakt1
Exit mobile version