Hashtag #PrezydentChaosu miał być politycznym atakiem Koalicji Obywatelskiej na Karola Nawrockiego. Problem w tym, że przy bliższym spojrzeniu okazuje się, iż to nie prezydent wprowadza chaos — lecz buble legislacyjne produkowane przez rząd Donalda Tuska.
W ostatnich tygodniach prezydent zawetował cztery ustawy, każdą z powodu poważnych błędów, ryzyk społecznych, finansowych lub prawnych. I każda z tych ustaw została przygotowana przez obóz rządzący w atmosferze pośpiechu, bez konsultacji i bez oceny skutków.
Poniżej przedstawiamy analizę każdej z nich.
Park Narodowy Doliny Dolnej Odry – ustawa bez konsultacji i bez liczenia kosztów
Prezydent odmówił podpisania ustawy o utworzeniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry (17 października 2025 r.), wskazując:
- brak analiz skutków gospodarczych dla regionu,
- zagrożenie dla inwestycji infrastrukturalnych,
- realne straty finansowe dla gmin Międzyodrza,
- brak debaty, brak konsultacji, brak referendum,
- ostre podziały społeczne i ignorowanie lokalnych protestów.
Utworzenie parku prowadziłoby do istotnych ograniczeń dla mieszkańców i inwestorów, ale rząd…
➤ nie przeprowadził żadnych badań, ani ocen oddziaływania.
To klasyczny przykład „ustawy pisanej zza biurka”, bez kontaktu z mieszkańcami.
Prawo o ruchu drogowym – ustawa grożąca likwidacją połączeń autobusowych
Nowelizacja została przygotowana bez konsultacji z branżą, a kontrowersyjne zapisy dorzucono w komisjach sejmowych „po cichu”, mimo że:
- skrócenie umów z Funduszem Autobusowym z 10 lat do 3 lat
➤ uniemożliwiłoby przewoźnikom planowanie inwestycji,
➤ groziło masową likwidacją połączeń autobusowych,
➤ uderzało w mieszkańców wsi i małych miast, gdzie autobus to jedyna komunikacja.
Samorządowcy, przewoźnicy i eksperci ostrzegali jasno:
taka ustawa doprowadzi do wykluczenia transportowego setek tysięcy Polaków.
Prezydent uznał to za nieakceptowalne — i słusznie.
Zbiorowe zaopatrzenie w wodę – nadregulacja, która podnosi koszty mieszkańców
Ta ustawa to przykład prawnego biurokratyzmu, którego nie oczekiwali nawet urzędnicy UE.
Prezydent zwrócił uwagę, że:
- rząd Tuska nałożył obowiązki wykraczające poza dyrektywy unijne,
- nowe regulacje oznaczałyby wyższe opłaty dla wspólnot, spółdzielni i samorządów,
- w konsekwencji — większe koszty dla mieszkańców.
Zamiast wspierać samorządy w modernizacji sieci wodociągowych, ustawa jedynie:
➤ straszyła karami,
➤ dokładała administracji,
➤ zwiększała biurokrację i koszty.
Kolejny projekt przygotowany bez dialogu z praktykami.
Krajowy Rejestr Karny i KSH – ustawa pozwalająca przestępcom wrócić do zarządów spółek
Najbardziej kontrowersyjna ustawa KO.
Prezydent ostrzegł, że zmiany:
- pozwoliłyby osobom prawomocnie skazanym
➤ na powrót do władz spółek, - obniżyłyby standardy ładu korporacyjnego,
- zagroziłyby interesom akcjonariuszy i wierzycieli,
- zmniejszyłyby przejrzystość rynku,
- podważyłyby zaufanie do polskiego systemu gospodarczego.
Ustawa została uznana za realne zagrożenie dla bezpieczeństwa obrotu gospodarczego.
Podsumowanie:
„Chaos” nie w Pałacu Prezydenckim, ale w legislacji rządu
Fakty są proste:
- Prezydent wetuje ustawy tam, gdzie pojawiają się realne, poważne błędy.
- Wszystkie cztery weta dotyczą ustaw pisanych w pośpiechu,
bez konsultacji społecznych,
z ignorowaniem ekspertów,
z negatywnymi skutkami dla mieszkańców, samorządów i gospodarki.
A hashtag Koalicji Obywatelskiej #PrezydentChaosu?
W świetle tych czterech przypadków zaczyna brzmieć jak polityczna ucieczka do przodu, próbująca przykryć własne legislacyjne potknięcia.

