Mężczyzna, którego policja nazywa „Merry Christmas Jay”, włamał się do szkoły w Buffalo i wprowadził do środka kilka osób, aby schroniły się przed burzą
Policja poszukuje mężczyzny, który 23 grudnia włamał się do szkoły w rejonie Buffalo. Nie po to, aby oskarżyć go o jakiekolwiek przestępstwa, ale aby podziękować mu za jego bezinteresowne działania, które prawdopodobnie uratowały kilka istnień ludzkich i dwa psy podczas brutalnej zimowej burzy w zeszłym tygodniu.
Mężczyzna, którego policja nazywa „Merry Christmas Jay”, zostawił notatkę wyjaśniającą, że w piątek wieczorem wybił okno, aby móc wprowadzić kilka osób do szkoły Pine Hill na przedmieściach Buffalo w Cheektowaga.
„Bardzo mi przykro z powodu wybicia szkolnego okna i włamania do kuchni” – czytamy w notatce.
„Utknąłem w piątek o 20:00 i spałem w mojej ciężarówce z dwoma nieznajomymi. Po prostu starałem się nie umrzeć. Było też 7 starszych osób, które utknęły i skończyło im się paliwo. Musiałem to zrobić, aby uratować wszystkich i zapewnić im schronienie, jedzenie i łazienkę”


Administrator budynku otrzymał alarm o włamaniu w piątek wieczorem, ale policja nie mogła natychmiast zareagować z powodu pogarszającej się pogody.
Gdy funkcjonariusze w końcu dotarli do szkoły kilka dni później, znaleźli notatkę od „Merry Christmas Jay”.

Kiedy Departament Policji Cheektowaga ściągnął nagranie z monitoringu wewnątrz szkoły, „byli świadkami, jak ludzie opiekują się ludźmi”.
„Była zamrażarka pełna jedzenia, ale nikt jej nie dotykał. Jedli tylko to, co było niezbędne do przeżycia. Korzystali z siłowni dla dzieci do zabawy. Wyciągali też inteligentne tablice z sal lekcyjnych, aby oglądać wiadomości w poszukiwaniu informacji” – poinformowała policja w Cheektowaga.
„Mieli 2 psy, którymi się również opiekowali. Kiedy w końcu mogli bezpiecznie wyjść, nigdy byś nie przypuszczał, że ktoś tam był”.
Co najmniej 39 osób zginęło w wyniku zimowej burzy, która nawiedziła Buffalo w piątek i sobotę.
Gwardia Narodowa chodziła w czwartek od drzwi do drzwi w drugim co do wielkości mieście Nowego Jorku. Urzędnicy ostrzegli, że można znaleźć więcej ciał.