Zniszczyli mi życie. Relacja Karoliny Kucharskiej – ofiary politycznego spektaklu Funduszu Sprawiedliwości
„Byłam więziona przez siedem miesięcy. Stosowano wobec mnie nieludzkie traktowanie, próbowano mnie psychicznie złamać, pozbawiono kontaktu z rodziną i adwokatem. A wszystko po to, by uderzyć w moich przełożonych.”
– mówi Karolina Kucharska, była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, która padła ofiarą politycznego spektaklu związanego z Funduszem Sprawiedliwości.
O świcie przyszli po mnie
26 marca 2024 roku o 6:00 rano do mieszkania Karoliny Kucharskiej wtargnęli funkcjonariusze ABW. Zatrzymali ją na 72 godziny, po czym sąd – na wniosek prokuratury – zastosował tymczasowy areszt na 7 miesięcy, mimo że dotyczył on rzekomych przestępstw urzędniczych, które nie miały charakteru przemocy, zagrożenia życia ani działań mafijnych.
„Przez cały okres pracy działałam zgodnie z prawem. A mimo to potraktowano mnie jak groźnego przestępcę.”
Terror fizyczny i psychiczny
Kucharska opowiada o warunkach, które można uznać za formy tortur psychicznych:
- całodobowy monitoring, nawet w toalecie,
- światło zapalane co 2 godziny w nocy,
- brak ciepłego jedzenia, możliwości modlitwy czy kontaktu z rodziną,
- przeszukiwania i obserwacje prowadzone przez mężczyzn podczas czynności fizjologicznych.
„Przez trzy miesiące byłam przetrzymywana w celi izolacyjnej, mimo że nie byłam nigdy ukarana. Okno było zabite kratami z dwóch stron, a w celi unosił się duszący zapach farby.”
Prawo do obrony? Tylko w teorii
- Dokumenty od adwokata przekazywano jej z miesięcznym opóźnieniem,
- Prokurator odmówił jej kontaktu z matką i narzeczonym,
- Adwokat, który ją reprezentował, został… wezwany jako świadek, co uniemożliwiało kontakt obrońcy z klientką.
„To była parodia wymiaru sprawiedliwości. Pisma moich obrońców, poparte dowodami, były ignorowane, a sądy przedłużały areszt, traktując wnioski prokuratury jako fakty.”
Zamach na życie prywatne i rodzinne
Karolina Kucharska podkreśla, że podczas osadzenia:
- straciła pracę,
- nie mogła pomagać chorej matce,
- zablokowano jej wszystkie konta bankowe,
- zabroniono jej kontaktów z narzeczonym, z którym kupiła wspólne mieszkanie.
„Nie mogę się z nim kontaktować, mimo że jesteśmy razem od 20 lat i nie ma żadnych podstaw prawnych do izolowania mnie od najbliższej osoby.”
Sprawa trafiła do Trybunału w Strasburgu
Sprawa Karoliny Kucharskiej została przyjęta do rozpoznania przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Wcześniej interweniował także Rzecznik Praw Obywatelskich, wskazując na rażącą nieproporcjonalność zastosowanych środków.
Podsumowanie: instrumentalne ofiary politycznej zemsty
Karolina Kucharska była przez 20 lat neutralnym urzędnikiem służby cywilnej. Dziś jest symbolem tego, jak obecna władza instrumentalnie wykorzystuje aparat państwowy, aby zniszczyć ludzi powiązanych z poprzednim rządem. Jej historia to nie wyjątek – to ostrzeżenie dla wszystkich.
„Bardzo proszę o dostrzeżenie tej niesprawiedliwości i przeciwstawienie się wykorzystywaniu aparatu państwowego w taki sposób.”