Wstęp: o co chodzi?
Otrzymaliśmy e-mail od Polskiej Agencji Prasowej (PAP), w którym agencja żąda od nas ponad 6000 zł za rzekome „nieautoryzowane użycie 5 zdjęć”. PAP twierdzi, że przysługuje im tzw. „licencja wsteczna” i grozi. Problem w tym, że:
- nie wykazali, że są właścicielami wspomnianych zdjęć,
- nie podali konkretnych numerów ani źródeł,
- zdjęcia zostały już dawno usunięte,
- e-mail przypomina formę windykacyjnej presji z nieokreśloną podstawą prawną.
Nie jesteśmy jedynymi, których spotyka taka „praktyka”. Uważamy, że to próba zastraszania niezależnych wydawców, zwłaszcza tych, którzy krytykują obecny rząd Donalda Tuska i powiązanych z nim urzędników, takich jak Adam Bodnar.
Zarzuty PAP: czym nas postraszono
PAP przesłała wiadomość, w której:
- zażądała 6088,50 zł za tzw. „wsteczną licencję”,
- podała termin płatności, oferując rzekomą „zniżkę”,
- dołączyła zrzut ekranu z naszego portalu, zawierający nazwę redakcji, layout oraz inne zdjęcia,
- nie przedstawiła żadnego dowodu, że wykorzystane zdjęcia rzeczywiście należały do PAP.
Stanowisko Newser: nie damy się uciszyć
Portal Newser.pl nie używa obecnie żadnych zdjęć objętych prawami PAP. Sporne grafiki zostały usunięte z ostrożności proceduralnej. Uważamy, że wysyłanie e-maili z gotową kwotą do zapłaty, bez dowodów ani podstawy prawnej, to nadużycie pozycji rynkowej i próba wyłudzenia pieniędzy pod przykrywką prawa autorskiego.
Kontrroszczenie wobec PAP
W związku z bezprawnym wykorzystaniem zrzutu ekranu portalu Newser.pl, zawierającego:
- naszą nazwę redakcyjną: „Zespół Newser”,
- elementy graficzne portalu,
- layout, branding i materiały wizualne,
wystosowaliśmy kontrroszczenie do PAP na kwotę 10 000 zł tytułem:
- bezprawnego powielenia wizerunku portalu,
- naruszenia tożsamości redakcyjnej,
- wykorzystania zasobów bez licencji.
Podsumowanie
Nie zapłacimy ani grosza. Nie będziemy też biernie patrzeć, jak państwowa instytucja, powiązana z obecnym rządem, próbuje uciszać niezależne głosy poprzez quasi-windykacyjne działania.
Traktujemy działania PAP jako manipulację i formę presji polityczno-instytucjonalnej.