Rok 2017. Rafał Trzaskowski – człowiek dialogu, empatii i europejskich wartości – podchodzi do potrzebującej osoby i… daje jej 20 groszy. Tak. Dwadzieścia. GROSZY. I zadowolony z siebie idzie dalej, kupić cztery ciasteczka za 44 złote. Bo przecież wrażliwość społeczna też musi mieć swój budżet.
Teraz wyobraźmy sobie, że Trzaskowski spotyka pana Jerzego – ubogiego seniora, o którego dziś bije pianę Onet i TVN24.
Ciekawe, co by mu dał?
– Panie Jerzy, proszę. 30 groszy. To o 50% więcej niż zwykle.
Potem zdjęcie, hasztag #Pomagam, i jazda dalej – na latte za 25 zł.
Nawrocki przez 14 lat pomagał panu Jerzemu, otrzymał testament i kupił mieszkanie legalnie.
Trzaskowski dał 20 groszy i stał się twarzą „wrażliwości społecznej”.
Świat wg mainstreamu:
– 20 groszy – OK.
– Testament i opieka – SKANDAL.
Kogo oburza testament Jerzego? Tych, którzy sami pomagają tylko drobniakami.