Frasyniuk, KOD i kontrowersje wokół demonstracji
Władysław Frasyniuk wielokrotnie angażował się w działalność Komitetu Obrony Demokracji (KOD), organizacji, która od 2015 roku prowadziła protesty przeciwko rządom Prawa i Sprawiedliwości. Był jednym z głównych mówców na wiecach KOD-u, otwarcie wspierając antyrządowe protesty.
Jednak demonstracje organizowane przez KOD wzbudzały kontrowersje nie tylko ze względu na ich agresywną retorykę, ale także na udział w nich osób związanych z byłym aparatem represji PRL.
W artykule Rzeczpospolitej z 2016 roku poseł PiS Stanisław Pięta zwrócił uwagę, że w protestach KOD brały udział osoby związane z byłymi służbami bezpieczeństwa PRL, w tym funkcjonariusze SB i UB, którzy w przeszłości prześladowali opozycję demokratyczną. Czy więc Frasyniuk, który sam był działaczem opozycji w PRL, nie zauważył, że maszeruje ramię w ramię z ludźmi, którzy dawniej stali po stronie oprawców? rp.pl
Kolejny skandal! Frasyniuk wulgarnym hasłem zachęca do udziału w marszu 4 czerwca polityka.se.pl
Frasyniuk – antysystemowy opozycjonista czy polityczny gracz?
Frasyniuk przez lata kreował się na ikonę walki o demokrację, jednak jego działania po 1989 roku budzą pewne pytania:
- Dorobił się fortuny na flocie TIR-ów, podczas gdy wielu jego kolegów z opozycji miało problemy finansowe.
- Aktywnie wspierał KOD, organizację, która przyciągała byłych funkcjonariuszy PRL-owskich służb, ludzi, przeciwko którym niegdyś walczył.
- W 2017 roku nosił plakietkę „Jebać PiS” w cyrylicy, co dziś – w świetle doniesień o rosyjskich operacjach informacyjnych – może wydawać się co najmniej zastanawiające.
Jeśli Rosja rzeczywiście manipulowała antyrządową narracją, to warto zadać pytanie: czy Frasyniuk i inni liderzy opozycji byli tego świadomi, czy zostali po prostu wykorzystani w większej geopolitycznej rozgrywce?
Podsumowanie
Frasyniuk to postać, której przeszłość i działalność budzą wiele pytań. Jego obecność na demonstracjach KOD, w otoczeniu ludzi związanych z byłym aparatem represji, jego kontrowersyjne wypowiedzi i fakt noszenia antyrządowego hasła w cyrylicy w 2017 roku sprawiają, że jego postawa nie jest jednoznaczna.
Czy jest możliwe, że Frasyniuk był pionkiem w większej operacji? Czy może działał zgodnie z własnymi przekonaniami, nieświadomie wpisując się w narrację, która mogła być inspirowana z zewnątrz?
To pytania, na które odpowiedzi mogą być kluczowe dla zrozumienia, jak wyglądała walka o wpływy polityczne w Polsce w ostatnich latach.
Co sądzicie o tej sprawie? Czy Frasyniuk i KOD byli częścią większej gry politycznej? Zapraszam do dyskusji w komentarzach!