W ostatnich tygodniach w Newser.pl szczegółowo analizowaliśmy liczne sprzeczności w oficjalnej wersji wydarzeń dotyczącej śmierci Grzegorza Borysa oraz możliwe powiązania tej sprawy z działalnością przemytniczą w Porcie Wojennym Gdynia.
Nasza analiza wykazała istotne nieścisłości w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę, które budzą poważne wątpliwości co do rzetelności postępowania. W związku z tym postanowiłem złożyć oficjalne zapytanie do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku oraz Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej.
O co zapytałem prokuraturę?
Pismo, które skierowałem do prokuratury, zawiera konkretne pytania dotyczące kluczowych aspektów śledztwa, m.in.:
1. Sprzeczności w wersji prokuratury
- Brak zarostu na ciele Grzegorza Borysa – jak to możliwe, że osoba rzekomo ukrywająca się w lesie przez 18 dni była gładko ogolona?
- Nieadekwatne ubranie – dlaczego jego strój nie pasował do długotrwałego przebywania w trudnych warunkach?
- Ślady postrzału na ciele – czy rzeczywiście znaleziono rany postrzałowe, które podważają wersję o samobójstwie przez utonięcie?
2. Tajemnicza cysterna widziana w dniu morderstwa
- Czy ustalono, do kogo należała?
- Czy monitoring potwierdza jej obecność w kluczowym momencie?
- Czy prokuratura brała pod uwagę, że mogła służyć do zacierania śladów zbrodni?
Grzegorz Borys nie żyje. Tajemnicza cysterna budzi wątpliwości sąsiadów o2.pl
3. Powiązania Grzegorza Borysa z przemytem narkotyków w Porcie Gdynia
- Czy śledczy badali, czy Borys mógł być świadkiem działalności przemytniczej?
- Czy jego śmierć mogła być egzekucją, a zabójstwo jego syna formą zastraszenia?
- Czy prokuratura wzięła pod uwagę szerokie powiązania siatki przemytniczej w Gdyni, gdzie regularnie ujawnia się transporty kokainy o wartości setek milionów złotych?
Co teraz?
Prokuratura ma 14 dni na odpowiedź w trybie dostępu do informacji publicznej. Jeśli odmówią udzielenia informacji lub zignorują zapytanie, będzie to kolejny dowód na to, że w tej sprawie mogą istnieć ukrywane fakty.
Jak możesz pomóc?
🔹 Udostępnij ten artykuł w mediach społecznościowych – im więcej osób wie o tej sprawie, tym trudniej będzie ją zamieść pod dywan.
🔹 Zadaj podobne pytania prokuraturze – możesz skorzystać z mojego pisma i wysłać własne zapytanie.
🔹 Dyskutuj i komentuj – każda opinia, każdy głos ma znaczenie.
Jeśli prokuratura odpowie na moje pytania, opublikuję pełną treść ich odpowiedzi na blogu. Jeśli nie odpowie – to również będzie wymowne. Nie pozwólmy, by prawda została ukryta.
Jak mordują służby?
Czy służby specjalne nawet w „demokratycznych” państwach mordują? Oczywiście! Zniknięcie niewygodnej osoby to najskuteczniejsze narzędzie w tym fachu. Duszą, topią, wieszają, trują i zatłukują na śmierć. To wszystko dzieje się bezkarnie, bowiem w interesie państwa. Szwadrony śmierci znajdują się na utrzymaniu niemal każdego współczesnego państwa. Nie bez powodu nikt nie rozliczył specjalistów od „mokrej roboty” generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka, którzy za ich wiedzą i na ich polecenie mordowali niewygodne osoby. Po prostu byłoby trudniej o znalezienie równie dobrych następców, gdyby w tym fachu groziła odpowiedzialność karna sluzbyspecjalne.com
➡ Śledź Newser.pl, by być na bieżąco z nowymi informacjami w tej sprawie!